MK 121
Subiektywna opinia: To chyba najmniejszy Polski magnetofon z lat 70-tych XX w. Minimalizację rozmiarów osiągnięto m.in. dzięki rezygnacji z umieszczenia wewnątrz obudowy zasilacza sieciowego i pogorszenie parametrów głośnika. Można przyjąć, że miał to być magnetofon "reporterski", aczkolwiek w odróżnieniu od MK 122 nie był sprzedawany w zestawie z mikrofonem. W wypadku MK 122 nawet torba na ramię miała miejsce na mikrofon. Biorąc do ręki ten magnetofon ma się zupełnie inne odczucia niż w wypadku MK 122 i MK 125. Spowodowane jest to innym designem obudowy i zastosowaniem innych jakościowo tworzyw. Może nawet trwalszych niż w MK 122. Zgadujemy, że była to próba dostosowania wyrobów licencyjnych do rodzimych możliwości produkcyjnych i potrzeb rynkowych...
Galeria
Wkładka do instrukcji serwisowej
Powrót do "Polskich magnetofonów kasetowych - część 2 - magnetofony przenośne"